moje kredo
to ja
faryzeusz zadający podstępne pytania
byłam wśród ludzi dzierżących kamienie
kobietą uzdrowioną
przez dotknięcie płaszcza
Samarytanką przy studni
którą nie wzgardziłeś
to mnie
podnosiłeś z wielu upadków
ruchem dłoni niejedną uciszając burzę
to za mnie
nie zawahałeś się umrzeć
nawet wtedy gdy wiedziałam co czynię
za Twoją wiarę we mnie
za Tomaszem z miłością powtórzę
'Pan mój i Bóg mój'
autor
Donna
Dodano: 2017-04-09 15:46:27
Ten wiersz przeczytano 1300 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Za Ewką!
Refleksyjnie, pięknie. Serdeczności Demonko:)))
27-lubię tę liczbę:)
pięknie!
Swego credo nie pisz kredą!
Jak zawsze z chwilą zadumy...
Miłego wieczoru Danusiu:)
Pięknie:)
świetny:)
Piekne wyznanie wiary:) wzruszajace...ja juz tak nie
potrafie...
Pozdrawiam cieplo:*)
Ładna refleksja
Pozdrawiam Danusiu:-)
Wiara czyni cuda. Pozdrawiam
Nie Ciebie jedną Danusiu,nie jedną
podnosił:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękna ta Twoja wiara w niego...Pozdrawiam Danuśka.
Bóg ma fajny fach...
Kłaniam się uśmiechając(:
tak dużo w twych słowach wiary i nadziei
pozdrawiam Danusiu:}
Wiersz o Wielkanocnym podłożu na czasie i wielka jest
wiara w nim zawarta. Miłego wieczoru.