MOJE MYSLI
Wciąż się myślami otaczam.
Szukam w nich odpowiedzi.
Dlaczego pomimo wysiłku?
Jaki w to życie kładziemy?
Tak często się nam nie układa
Czujemy się nim zawiedzeni.
Pytam gdzie popełniłam błąd?
Na którym życiowym zakręcie?
Kiedy zmyliłam swe ścieżki?
Gdzie było to moje potkniecie?
Brnęłam wśród wichrów życia,
Pomimo znaków na niebie.
Po drodze zgubiłam wszystko.
Miłość, przyjaciół i siebie.
Tak trudno mi teraz zaczynac
Brnąc przez to życie od nowa.
I brak mi już siły i wiary,
By jeszcze raz zacząć budowac.
Lecz by te marzenia swe spełnic
Muszę miećsiłę wytrwania.
Więc, skrzydła powoli unoszę.
I wzbijam się do latania.
Komentarze (9)
PL - Bezradność nie doda ci skrzydeł, więc musisz sam
chcieć wziąć się w garść, bo nikt za ciebie tego nie
zrobi.
Pozdrawiam autorkę:)
I tak jak w ostatniej zwrotce - nie poddawaj się!
Serdeczności :))
najważniejsze ze jest nadzieja
Podoba mi się znam to uczucie z autopsji.Pozdrawiam.
Ładnie, ale coś się w edycji musiało pogmatwać, że
takie duże odstępy między wersami. Można to łatwo
zmienić w edycji wierszy i poprawić literówki. Z
pewnością wówczas więcej osób przeczyta twój ładny
wiersz, teraz jest ciężko
masz skrzydła pomogą Ci sie oderwać od ziemi
...zacznij od nowa uda Ci się ...uwierz ..ładny wiersz
pozdrawiam - miłej niedzieli:-)
samo życie,ale rozwijaj te skrzydła czas poderwać się
do lotu i znów spróbować, pozdrowienia
ładnie, ważne że wraca nadzieja.pozdrawaim
podoba mi sie-pozdrawiam serdecznie