MOJE SLONECZKO
wiersz ten dedykuję wszystkim bejowiczom : )) to dzięki wam moje życie znów nabiera sensu..
Stoję na rozstaju dróg
Z bagażem doświadczeń na plecach
I prawie już padam z nóg
Bo życie wciąż swoje zaśmiecam
Wyrzucić chcę dziś smutki
I żale i szlochanie
Choć bagaż nie jest malutki
Bolesne jest to rozstanie
Bo dotąd w ciemności żyłam
W otchłani wielkiej rozpaczy
Cierpieniem się karmiłam
Światła nie chciałam zobaczyć
Lecz nagle zjawiłeś się ty
Słoneczkiem swym mnie nazwałeś
Od teraz będziemy już my
Z ciemności mnie wyrwałeś
Więc jestem twoim słoneczkiem
Ty moim światełkiem w tunelu
Jesteś moim kochaniem
Radością wśród smutków wielu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.