MOJE ŻYCIE Z DAMSKIM BOKSEREM....
Kiedyś go zabije i nawet nie mrugnę okiem...krzywda dzieci wyleje mu krew z oczu! żebra polame,nerka odbita + trzy guzy na głowie ,nie wspomnę o zebach 4 z buta wybite! Zbrodnia w afekcie doskonała.
Damski bokser
prostak z wybujałą fantazją
bić żonę
potrafi jedynie nadęty bufon
Ofiara przemocy
niewinna,bezbronna
strach nie pozwala zasnąć
wspomnienia paraliżują zmysły
Ból na zawsze pozostaje dotkliwy
serce krwawi
odłamki szkieł w duszy
kaleczą na całe życie
Gdy karetka zabiera ci nieprzytomną
Matke
świat wiruje w oczach dziecka
łzy duszą zrozpaczoną twarzyczkę
błaga o pomoc wszystkie Aniołki
Moja historia pobitej kobiety
kochałam bandyte z twarzą niewiniątka
zapłaciłam wysoką cene za miłość
no cóż życie jest brutalne
mam zakaz komentowania dożywotnio chyba! komnen żyjesz? Czytam twoje wiersze są ciężkie ale super-pozdrawiam Anna
Komentarze (6)
Nie skomentuje tego wiersza bo nie mogę! To jest
prośba o pomoc już do tego stopnia że należy
poinformować jakieś służby które by zajęły odpowiednie
stanowisko,a o zabijaniu zapomnij to tylko jeszcze
pogrąży i tak ciężką sytuację! Nie czekaj też,aż on
Cię wykończy..
ja rozumiem, że ciężko odejść, ale skoro o tym mówisz
publicznie to znaczy, że chcesz coś zrobić z obecną
sytuacją.. czy to naprawdę twoja historia? jeśli tak,
to najwyższa pora ją zmienić i zacząć pisać nową..
łatwo nie będzie, ale lepiej przerwać ją póki jeszcze
można, bo po co męczyć się do końca życia? zastanów
się, co cię tak naprawdę trzyma przy tym facecie?
dlaczego ciągle z nim jesteś? co on daje ci takiego,
czego nie dadzą ci inni? może ja nie jestem
specjalistką od takich spraw, ale jak słyszę o
damskich boskerach to się coś we mnie gotuje.. można
ci jakoś pomóc? jeśli tak, to w jaki sposób?
Aniu, odwagi! Nie możesz pozwolić, aby on Cię tak
traktował. Cierpisz na tym nie tylko Ty, ale i dzieci
.....co One maja za zycie. Zadbaj o Was
spokój...koniecznie:)... Zrób coś z tym.Trzymaj sie.
/Gdy karetka zabiera ci nieprzytomną Matke
świat wiruje w oczach dziecka
łzy duszą zrozpaczoną twarzyczkę
błaga o pomoc wszystkie Aniołki
/ Do tego typu wiersza, niejako spowiedzi,
wyrzuconych z siebie na światło dzienne emocji,
strachu i bólu..nawet komentarz zbyteczny. Najbardziej
jednak myślę pokrzywdzone bywają dzieci (może nie tyle
fizycznie, ile zostają okaleczone psychicznie)...ech
temat rzeka! Najgorsze, że peelka przejrzała na oczy
zbyt późno - jednak najważniejszy pierwszy krok już
...ech ta ślepa miłość!
Wiersz, jak wiersz, ale treść przeraża... Jak dlugo
znosić można cierpienie, które wszystko ogarnia?
Walcz!
Gratuluję odwagi ze wyszłaś z problemem na
zewnątrz...nie zabijaj tylko zalóż sprawę o znęcanie,
bo wierz mi że nie jesteś sama i wejdź na forum
przemocy...powodzenia