MORDERSTWO
Ja szaleje ze szczęścia.
Tobie zostały tylko
łzy i stare zdjęcia.
Uciekłam od wspomnień.
Ty nie możesz się pozbierać,
zasypiasz nocą zapłakany.
Nie cofniesz czasu.
Uczysz płuca - oddychać,
odebrałam Ci życie.
Zaczynasz od nowa?
Czy jest tego sens?
Nie mam władzy Boga,
nie moge zabijać
lecz to zrobiłam.
Nie jestem człowiekiem,
urodziłam się maszyną
uczuć mi nie dali.
Zniszczyłam marzenia.
Nie wiem co znaczy ronić łzy,
co znaczy nie mieć nikogo.
Mam dla kogo żyć,
zdjęć już nie posiadam
wszystkie "wyżuciłam".
Nie pragniesz mojej śmierci,
nie życzysz złego...dlaczego?
Kiedyś spotkamy się znowu
wtedy stanie czas, zabiją serca
i pozostaniemy razem na zawsze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.