MOŻE...
Serce podziurawione
jak tarcza na strzelnicy
tyle dziurek trudno zliczyć
jak strzelec wyborowy
trafiasz w moje serce
gdy strzał będzie celny
rozerwie aortę
nie uśmiechnę się więcej
umrę wraz z moimi marzeniami
pozostanie zwykły szary dzień
czy tego chcę
walczę choć sił mi czasem brak
czy jesteś mojej miłości wart
po co pytam
jak odpowiedź dobrze znam
jest taka zwyczajna i prosta
Miłuj bliźniego swego
jak siebie samego
może doczekam się tego samego
Może kiedyś- nie dzisiaj
czas refleksji nad sobą..miłość cechuje ludzi a gniew dzikie zwierzęta.. moja puenta
Komentarze (9)
Możesz w to nie wierzyć, ale Ciebie też spotka kiedyś
miłość. Pozdrawiam ciepło :)
Ładna refleksja nad życiem i miłością . Pozdrawiam
ciepło .
Życie czasem pisze i smutne scenariusze w którym brak
jest szacunku i miłości do bliźniego :) pozdrawiam
I tego życzę z całego serca-:) Pozdrawiam Leno, miłych
snów.
u nas powiadają
tu użył bym tego
w końcu kiedyś trafi
ten swój na swojego:)
pozdrawiam pięknie:)
serce przetrwa wiele
pozdrawiam
gniew to niskie ja, a ono powinno służyć. pozdrawiam
Refleksyjnie, smutno, pozdrawiam:)
Zyciowy wiersz pozdrawiam