Może jutro
Chmurność rozkłada się na wierzbach,
świerki, przezornie, stroszą igły,
a ta odpuścić nie zamierza.
Ciemnieje dzień. Już ptaki zmilkły.
Ulice plączą się pijane
od deszczu. Wiatr zawodzi głośniej.
Nie martw się, nie martw. Przeczekamy,
i wytarzamy się w tej wiośnie.
Zosiak
Zdrowych i spokojnych Świąt :)
autor
Zosiak
Dodano: 2020-03-31 09:59:38
Ten wiersz przeczytano 4650 razy
Oddanych głosów: 120
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (112)
Z pewnością jutro, powiem optymistycznie, ładny
wiersz, pozdrawiam ciepło, miłego dnia.
Dziękuję za wszystkie poczytania :)
Ossa, nidy nie mów nigdy.
Drobna usterka w interpunkcji — albo używamy znaki
przystankowe, albo spójniki — nigdy równolegle. I
jeszcze jedna w fleksji czasownika „wytarzać się”...
Pointa ma pozytywny wydźwięk, a optymizmu nigdy nie
jest za wiele, jak wiemy. Pozdrawiam serdecznie.
Codziennie patrzę przez okno i patrzę co widzę. Śnieg.
Śnieg. Śnieg. Pozdrawiam.
Wszyscy marzą i tym deszczu. Centralna Polska to
prawie pustynia. Pozdrawiam
Wiersz super! Literówka w ostatniej linijce.
Miłego dnia życzę