może ważny temat, może nie...
^^
Kiedy byłaś zakochana,
kiedy on zawrócił w głowie...
Wtedy byłaś rozczochrana,
i nie znałaś się na mowie...
Łatwo było cię owinąć,
w okół palca cię zaplątać...
On , zamiast cię TAM ominąć,
z tamtego parkingu cię posprzątał...
To było szybkie, nawet nie chciałaś...
mówiłaś "bez pospiechu mój kochany..."
I chociaż kochałaś, to dobrze
wiedziałaś...
Że dzieci nie przynoszą białe bociany...
W szkole śmiechy,chodziły za tobą,
że panna z brzuchem się pojawiła...
A on gdzies wyjechał,przejmował się
sobą,
ty odpadłaś, inna lepszą była...
Teraz maleństwo, jest bez tatusia...
wciąż tutaj płacze, i bedzie szlochał...
Ale gdzie drugi? Jest tu mamusia....
I CO MU POWIESZ?
"ON CIE NIE KOCHAŁ?!"
nie takie życie wciąż ci się śniło...
i pomyśl teraz czy warto było...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.