Wezme tabletkę i pójde do nieba...
^^
Nikomu już mnie tu nie potrzeba...
Każdy się śmieje,każdy olewa...
Każdy omija, każdy naśmiewa,
wezmę tabletkę - i pójdę do nieba...
Gdy inni patrzą,jak ja się ranię,
nie pytają, przez kogo,tacy z nich
dranie...
Nie potrafią zapytać,po prostu się
boją...
Bo wiedzą, że rany się szybko nie
goją...
A przecież tak duzo mineło od czasu...
Tak wiele się zmieniło od wyjścia do
lasu...
A miało być bosko, do końca RAZEM,
miałeś być jedynym spełnieniem mych
marzeń...
A teraz codziennie modlę się ładnie,
by mnie mój Bóg wysłuchał, choć
snadnie...
Na tym świecie mnie nie potrzeba...
Panie kochany...weź mnie do nieba...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.