mrok duszy
jestem kukłą na ostatnim sznurze
zawisłą,
z pustych oczu wyziera nicość,
chcę mordować niewinność
i ciepła ślad zanikł zaledwie przed
chwilą,
w marmurze nie odnajdziesz,
bo dzień sądu jest dzisiaj i twarz już
czuje
nadciągającą falę,
rzekę krwi,
i nie zapalaj światła,
czerń zdławi wszystko,
bezmiar w niej głodu,
nie zadrżysz, nie zdążysz
autor
zmęczony_koleś
Dodano: 2016-02-13 01:00:00
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
wyluzuj będzie zaraz wiosna
Co tak pesymistycznie?- uśmiechnij się, zawsze jutro
może być lepiej. Bardzo ładny wiersz☺