Na dwa sposoby
Jedni, przez długie lata,
ogłaszają odejście,
lecz zabrać się nie mogą,
a inni strzelą z bata
i już na tamtym świecie
lądują drugą nogą.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-12-03 10:59:04
Ten wiersz przeczytano 1890 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (68)
Dziękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli:) Miłego dnia.
Chore, narzekające kobiety, umiera chłop:)
Pozdrawiam:)
Dobre:) Pozdrawiam
:)
Dziękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli. Dobranoc:)
zgodzę się z budleją
Twoją miniaturkę skojarzyłam sobie z aforyzmem, że
skrzypiące drzewo, żyje dłużej niż to zdrowe, podobnie
jet chyba z ludźmi, serdeczności Aniu
;)
Świetna miniaturka, raczej wszyscy wolimy być tu
obydwoma nogami. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za
komentarz, daje do myślenia pozdrawiam serdecznie:)))
Dziękuję kaczorze i Okoniu za Wasze refleksje w
temacie. Miłego wieczoru:)
Jedni jadą tam trzecią klasą a inni ekspresem. Tym
zamożniejszym nie ma co zazdrościć. :-))
Pozdrawiam
Chyba też zacznę narzekać bo tacy dłużej żyją.
Tylko...co to za życie. :)
Celna jak zawsze refleksja Aniu.
Pozdrawiam z uśmiechem paa:))
karacie: Twoja fraszka - komentarz,
zdaje się lepsza od wiersza:)
Miłego wieczoru.
Jeden codziennie ma swój pogrzeb,
inny raz umrze, ale dobrze!
Pozdrawiam!
Ano różnie. Miłego wieczoru andrew:)
Fajnie, różnie z tą śmiercią bywa :-) pozdrawiam