Na haju
Zachciało się dzi*ce do raju,
Bo była akurat na haju.
Gdy Piotra po drodze spotkała,
Piekiełko za raj oddać chciała.
Piotr spojrzał na owo badziewie-
I odrzekł: idź prześpij się w chlewie,
Dziś może i chętnie bym zgrzeszył...
Lecz widok twój wielce mnie speszył!
Stanęła dziewoja pod słupem
I nadal sprzedaje swą du*ę.
Daleką ma drogę do raju,
Przydrożna panienka na haju.
2009-12-13
Komentarze (6)
Niezły wiersz o smutnej prawdzie. Pozdrawiam!
Na haju..na bani..to też się dzisiaj jeszcze
przychrzani..M.
smutny dokładnie opis nadużywania specyfików i
obyczajność swawolna To obraz częsty w obecnym świecie
gdzie towarem jest ten co sprzedaje i ten co kupuje
Mocny wiersz w wypowiedzi +Protest Wartościowy
gdy jest na haju to czuje się jak w raju, odkrywa swe
wdzięki, też bierze do ręki, przyciąga wciąż innych, a
w smutku szuka winnych
Będąc na haju zawsze jest w raju, pozdrawiam:)
no pewnie - gdyby nie była na haju, wpuszczono by ją
do raju...bo mówiąc tak między nami pełno tam takich z
gwiazdkami...