[na karku. załamania.]
wyrysowuję ciebie
całą w boskich zmartwieniach
o załamaniach jutra na karku
rozkobiecam się różnicą oddechów
między sobą a sobą nie mam
dośc spokoju
a kiedy nazywasz mnie
błędem radosnych psalmów
rosnę w dzień
i imię
poszarpane mam
od kilku zachodów
zatrzymanych
w dłoniach
autor
Broken Heart
Dodano: 2009-03-27 22:05:16
Ten wiersz przeczytano 576 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
piękne wczuwanie się Bardzo dobry
Świetne to rozkobiecanie się. Całość na tak
Mnie też się podoba, zresztą lubię Twój styl.