Na mnie już czas...
kiedyś ktoś mi powiedział, że chce być już dorosły, nie myśleć jak dziecko, nie bawić się w głupie zabawy, chciał być dorosły, choć niewiele mu brakowało...
Chciałam być dorosłą
od zaraz na teraz już zawsze
niech patrzą na mnie
jak dorosłam
kieliszek wina –
och dziękuję
na palcu pierścionek
marzenie płynne
Chciałam być dorosłą
marzyłam
o wielu rzeczach och marzyłam
choć chcę jeszcze
śmiać się wtedy gdy nikt nie śmieje
tańczyć na środku miasta nie
przejmując się ludźmi
biegać i gonić i łapać marzenia
zmieniać się i patrzeć jak ty się
zmieniasz
lecz…
mówili, że muszę już być dorosła
na mnie już czas
...Kiedy już musiał się stać tym owym dorosłym płakał mi, że tęskni za prostym, dziecięcym, marzącym myśleniem, za zabawami, na które teraz już nie ma czasu...
Komentarze (2)
Świetny wiersz. Wiesz, ostatnio napisałam coś o
podobnej tematyce ;) Widać co zaprząta głowy
nastolatek ;P
czy któraś nastolatka tak nie miała? Oh... zachowywała
się jak dorosła , kiedy był czas by się bawić... teraz
gdy czas dorosnąć , w środku się buntuje i w żalu się
gotuje