Na plaży
Pewien Antonii z Małkini
chyba nie wiedział co czyni,
gdy swym kobietom,
będąc w Sorrento,
kupił jednakie bikini.
Spotkały się w Jastarni:
żona, z tą spod latarni.
Leniwy Antek,
za sprawą majtek
poczuł, czym jest safari.
Komentarze (36)
I mnie usmiechnal od ucha do ucha:))))
Pozdrawiam.
siuperowo!!, Antek i bikini też,
Miłego dzionka
kapitalny wierszyk w formie limeryku, ze świetną
puentą:))
pozdrawiam, krzemanko
Fajny humorek. Na plażę wszyscy się wybierają, bikini
ubierają. Pozdrawiam
Bikini może miały ułatwić odnalezienie pań na plaży:).
A Antek dostał pewnie poweru i już nie będzie leniwy:)
Pozdrawiam, Krzemanko:)
Krzemanko dzięki za uśmiech:)))))))))))))))))))) patrz
jaki duży:))
Pozdrawiam serdecznie:) +