Na polanie
...a kiedy
na polanie rozłożę
kwiat Twojej tajemnicy,
wysupłam zeń wstydliwość,
schowam gdzieś głęboko,
pośród płatków
kwietnych,
barwnie ukryję,
kotarą z pieszczoty
zawoaluję dyskretnie...
byś drżała , niezmącona
pruderią...
rozkwitniesz...
scałuję z Ciebie
wszystkie pragnienia,
łapczywie...
byś mogła na nowo
rozpływać się w błogości...
płonnego rozlewiska
wyobrażni...
mojej wyobrażni...
autor
Tomi78
Dodano: 2007-11-17 00:22:54
Ten wiersz przeczytano 511 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
O qrcze:)
ależ to fajne
trafiłes do mnie tym erotykiem
płonne rozlewisko twojej wyobraźni - rewelka