na przyboś
najgorzej na przednówku
zachodziło w nogi
za to wschodził szczaw
i rabarbar
chleb powszedni
chowała dla drobiazgu
starszym zostawiała papierówki
w sąsiedzkim ogrodzie
zachodziło w nogi
przy studni z żurawiem
szarym mydłem
spierała plamy z mężowskiej koszuli
ciężką miał rękę
problem tamował ucieczkę
aż do rozwiązania
zachodziło w nogi dzieciom
gdy czekały pod gospodą
pod wpływem bywał szczodry
i ostatni grosz przepijał
do nich
dla niej zostawały koszule
bardziej poplamione
gdy gospodę otwierali
zbyt późno
zachodziło w nogi
gdy stała przy płocie
wbita w ziemie
strachem
gdzie są dzieci
Komentarze (50)
Uuuu dosadnie wyraziłaś aż przeszywa Twoje słowo
Pozdrawiam
Gminny poeto w kwestii formalnej informuje ze i
przednowek i zachodzenie w nogi i przybos itd. jest w
wierszu personifikacja, alegoria, metafora, anafora ;)
biedy, nie pory roku. Tak samo szczaw, rabarbar i
papierowki :)
Serdecznie dziekuje kolejnym gosciom za odwiedzinki :)
Tak na początek w kwestii formalnej. Trochę mi te
zachodzenie w nogi nie koniecznie pasują do
papierówek. To taki pełny czerwiec. Szczaw i rabarbar
to początek maja. Ale to właściwie mało ważne. Obraz
poruszający i sugestywny:))
przed oczami ... migawki mam ...
Witaj Stello.
Ach życie, jakie bywasz trudne, smutne i trwożliwe.
Bardzo mocny wiersz, oddający wątek z życia, kobiety.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Smutno mi się zrobiło, łezka zakręciła w oku. Bardzo
ładny życiowy wiersz.
Dobrej nocy życzę
Szacunek smutne i piekne pozdrawiam
a smutno było i wszystko drżało
niczym osika
z zimna i ze strachu
a w kiszkach grało
niczym Wojski
i klimat swojski
nie przerażał ciotek...
Dziękuję serdecznie kolejnym gościom za poczytanie i
refleksje :)
O jabłka, jazkółeczko, tylko już te nowe, gdy dojrzały
w sadzie, nie z przednówka. Przednówek jest użyty
tutaj jako personifikacja biedy.
Brrr, ależ mocne...! Naturalistycznie, dobitnie.
(mam pytanie: czy "papierówka" to jabłko odmiany
"Biała Nalew"? Bo jeśli tak, to nie ma szans, żeby
przetrwały do przednówka, za delikatne - ja z sadów...
:) :(
Przeszywające słowa... Pozdrawiam:)
Ech, życie...
Trudna, smutna - przykra rzezywistośc, od której
pewnie nie miala gdzie uciec. - Gdyby miala gdzie -
pewnie i przyzwolenie by się z czasem znalazło.