Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na Rynku w Zamościu...



Na Rynku w Zamościu, pod parasolem siedziałam
usta rozgrzane chłodząc, zimnej szklanki brzegiem,
powiew swawolnego wiatru okazał się lekiem
spragniona pieszczot ciało chętne mu oddałam.

Ostrym żarem słońca płonęła skóra rozpalona
promienie bywają gorące, namiętne jak kochanek
wiatr otoczył chłodem ramiona rozgrzane
już kiedyś siedziałam czule w ciebie wtulona.

Trębacz zagrał hejnał na trzy świata strony,
na Rynku w Zamościu spacerowałam po bruku
spoglądając na niebo rozleniwione w bezruchu
czekałam, by powiał wiatr, kochanek szalony.


autor

LuKra47

Dodano: 2014-10-23 16:39:10
Ten wiersz przeczytano 2718 razy
Oddanych głosów: 35
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (38)

andrew wrc andrew wrc

fajny wiatr, fajny wiersz...piękny Zamość:) miłego
wieczoru

NowaTwarz NowaTwarz

A to ci dopiero kochanek. Pozazdrościć. Jego i
talentu. POzdrawiam luKro!

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Łany wiersz o rynku w Zamościu,też bym tam chętnie
posiedziała.
Serdecznie pozdrawiam:)

LuKra47 LuKra47

Piękne miasto Krzysztofie pozdrawiam:)

BaMal BaMal

wiatr istotnie jest szalony a jeśli okazał się lekiem
to bardzo dobrze Pozdrawiam serdecznie:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Miłe wspomnienie, chociaż jak dla mnie troszkę proste.
Sytuację ratuje jednak sposób rymowania, który mi się
podoba. Pozdrawiam serdecznie i pokojowo z Gdańska.
Krzysztof Kaniewski

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »