Na supeł
Dla rozmarzonych samotników:)
przysiadłam
w trawiastym fotelu
nad jeziorem
spadł kasztan
i liść zatańczył
prześwietlony bladą smugą
krzyk żurawi
echem odbitym w wodzie
smutno i chłodno
patrzę w zamglony pejzaż
na serdecznym palcu
zawiązuję supeł babiego lata
autor
lucuś50+
Dodano: 2013-09-28 12:54:38
Ten wiersz przeczytano 2220 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
jesiennie piękny wiersz! pozdrowienia
śliczny..zabieram cały :) Pozdrawiam :)
No i Miłego dnia życzę!Pozdrawiam oczywiście ciepło.
IGUŚ - Twoja wypowiedź mnie powaliła.
Witaj Lucynko.Kiedyś często wieczorami chodziłam
posiedzieć sobie nad jeziorem tak sama bo ja tak lubię
czasami jak to jest w piosence "Długość Dźwięku
Samotności".Biel podoba mi się.
TE rozmarzone typy tak maja:)) rozumieja sie
telepatycznie:))
Zefirku!Jesień urokliwa:)
Serdeczności na dzisiejszy dzień!
JGUś! W jednym czasie :TY komentarz:) ja poprawiam!
Telepatycznie:)))
Buziaczki:)
urzekający wiersz pozdrawiam
I piekna nostalgia Lucy... Moze bez"tu" a samo: pacnal
kasztan/ I lisc zatanczyl / ja naleze do tych
rozmarzonych:)) buziole:))