Na szali
miłość
położyłeś na szali
nie da się jej zważyć
mówiłeś o uczuciach
dotykach
dreszcz
przenikał ciało
teraz wiem
były to czcze słowa
gdybyś spełnił
swoje obietnice
rozpływałabym się
w twoich ustach
jak sok z pomarańczy
kosztując każdego dnia
zamilcz
twoje słowa
podszyte są kurarą
a pocałunki
mają smak piołunu
to twój ostatni taniec
nie musisz
mnie odprowadzać
sama trafię
do drzwi
Autor Waldi1
Komentarze (16)
Życiowa refleksja
Ukłony Waldi :)
Raz pięknie a raz...
Świetny wiersz Waldku:)
Miłość ma różne oblicza
Niw chcemy tego a jednak...
Swietnie to podałeś
Pozdrawiam serdecznie
Waldku, gratki!
Bardzo udana refleksja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Gorzko i jakże pięknie o miłości. Niestety czasem
miłość ma taki smak. Pozdrawiam.:)
Dobry wiersz... czasem tak bywa, że gorycz przeważy...
Pozdrawiam
Witaj
Cóż, miłość taka jest, nie zawsze "waży".
Pozdrawiam
Te obietnice to bez konkretów, czyli piękny dom,
wakacje na Szeszelach itp., a co jest? Mieszkanko w
bloku z wielkiej płyty na kredyt, wakacje na działce u
babci. Koniec takiej miłości. M
Witaj...wiersz ładny...miłość się zaczyna i kończy
pozostaje zawalczyć o następna...pozdrawiam słonecznie
z morskim powiewem.
Smutna taka jednostronna miłość.
Pozdrawiam Waldi :)
Za pięknymi słowami muszą iść czyny. Udanego dnia z
pogodą ducha:)
Dobrze, że PL-ka się zorientowała i postanowiła
zakończyć tę relację, ale ból, niestety, zostaje na
długo...
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
PS W drugim wersie uciekło "a" z "szali".
cóż znaczą słowa wobec czynów...pozdrawiam Walduś :)
słowa to za mało na wierną miłość.
Miłość jednostronna. Z drugiej strony tylko zabawa tym
kimś kto się zaangażował. Pozdrawiam i życzę miłego
dnia. :)