Na zdrowie wyjdzie, czy bokiem?
Płyną słowa w eterze o prawie do
leczenia,
o ratowaniu zdrowia i życia, bo
bezcenne.
Zdobycze medycyny, humanizm na
piedestałach,
lekarze wykształceni, farmacja też
doskonała...
Co rzekłby Hipokrates na kosz medycznych
usług,
w który zdrowie wplecione na modłę
sejmowych gustów?
Tymczasem emeryci z roztrzęsionymi
dłońmi
przy aptecznym okienku grosze liczą
mozolnie.
Pigułki na pół dzielone z portfela
zalecenia,
recepty niewykupione...- zdrowo ktoś
zdrowie wycenia!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.