Na życzenie
Gdybym ci się, nie daj Boże,
zapodziała, to nie szukaj,
bo nie będzie mnie nad morzem
ani w chmurach. Cisza głucha
zapanuje dookoła;
w domu, w sadzie winnych jabłek.
A więc nawet mnie nie wołaj,
bo przepadnę razem z diabłem
w ciemnym borze, gdzie noc huka.
Czarci spokój będę miała.
Zatem nigdy mnie nie szukaj,
gdybym ci się zapodziała.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2023-04-15 07:14:31
Ten wiersz przeczytano 3869 razy
Oddanych głosów: 85
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (86)
*Już byłem, ale jeszcze z serca gratuluję złotej
stalówki, pozdrawiam ciepło.
Gratuluję złotej stalówki!
Wyjątkowej urody wiersz!
Jestem pod urokiem Twojego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie
No tak - też dopiero teraz widzę złotko Zosiaczku.
Gratulacje.
piękny utwór
Dziś zauważyłam Twoja złotą stalówkę.Gratuluję z
całego serca.
Jesteś Wielka.Niech Ci sprzyja cały świat.Pisz nam
swoje piękne wiersze przez następnych 1000 lat.
Pozdrawiam Iwona
Gdybyś jednak chciala sama sie odnaleźć to zapraszam
na bejowe chrzciny;)
Mistrzostwo świata.
Pozdrawiam serdeczne:)
Czasem trzeba się zapodziać, by samego siebie
odnaleźć, a nawet się sobą zaopiekować, gdy jest to
konieczne, ale na dłuższą metę, gdy jest się z kimś
związanym uczuciowo taka ucieczka zacznie nam ciążyć
na zasadzie tęsknoty, no chyba, że ktoś nam zalezie za
skórę i chcemy od niego się oderwać.
Miło znów Ciebie czytać Zosiu po przerwie.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego weekendu :)
Można uciec od ludzi, zaszyć się w wybranym miejscu i
w ciszy odpocząć ale nie da się uciec od siebie i
swoich rozterek. Jeden Bóg śledzi każdy krok PL, bo
tylko On zna ścieżki jakimi każdy z nas podąża.
Moim życzeniem jest nie kuszenie losu.
Z podobaniem refleksji, serdecznie pozdrawiam :)
Jak dobrze się czasem zapodziać i uciec przed światem.
Zwolnić...
Czytam sobie: "gdzie noc hula";
Wspaniale znów Cię czytać, pozdrawiam ciepło :)
Bożżzże miły!
Co za plany ma Zosiaczek?
Spokój czarci jej się marzy - jakieś plany dość
przegniłe - zamiast chcieć anielski spokój i lubego
przy swym bok, ona w czarcie łapy woli iść... Toż to
nie jest zwykły pryszcz. Przemyśl czy tam warto iść.
A sumując wiersz - piękna klamra.
Między wersami wyczuwam zmęczenie tempem życia i
wiosennym przesileniem. Potrzebujesz wyciszenia,
własnych myśli usłyszenia. Ślę moc serdeczności i
pogody ducha:)
Wiersz odbieram jak krzemanka, ale
w klimacie "zmęczenie".
Nie uwierzysz, bo i ja sama nie dowierzam, czytając
Cię dzisiaj - wczoraj, późnym wieczorem, ni z tego, ni
z owego pomyślałam o Tobie...
SłonecznośCi - na przekór i mimo wszystko :)
Wiersz odbieram jak krzemanka, ale
w klimacie "zmęczenie".
Nie uwierzysz, bo i ja sama nie dowierzam, czytając
Cię dzisiaj - wczoraj, późnym wieczorem, ni z tego, ni
z owego pomyślałam o Tobie...
SłonecznośCi - na przekór i mimo wszystko :)
Super refleksja.
"Zatem nigdy mnie nie szukaj,
gdybym ci się zapodziała..."
Pozdrawiam serdecznie Zosiaku:))