Nadzieja
była dumna z siebie
i bardzo smutna
czuła jak jej przyszłość
unosi się nad głową
niby kolorowy balon
przywiązany do ziemi
tylko czeka
by zabrać ją ze sobą ...
to ona właśnie ona
przecina linię
i tylko patrzy jak
odlatuje daleko
po czym niknie w oczach
Komentarze (15)
Ciekawy wiersz, choć nie do końca dla mnie zrozumiały.
Interpretuję podobnie jak gwiazdkaznieba, czy to
miałaś na myśli?
przyszłość nie uleci tak sobie, jak balonik ona nas
czeka nieuchronnie:)
Jeśli odcinamy się od przeszłości, to widocznie nie
była ona warta wspomnień. Bardzo odważny krok. Boli,
ale krótko. Gorzej jest tkwić w chorych układach.
Balon odleciał jesteś wolna!
Bardzo smutny wiersz.Nie dobrze,że nadzieja ulatuje,
bo wtedy nic nie zostaje.Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie.
Też mam nadzieję, że powróci. Pozdrawiam Elu
mam nadzieje ,ze powraca ? /nadzieja/
pozdrawiam:)
to tak jak się na coś liczy
i nic z tego, nadzieja jak bańka
mydlana
Pozdrawiam serdecznie
oj ta nadzieja ,żeby nie ona ,jak by było pusto w
naszych sercach.pozdrawiam
Ciekawie napisany wiersz o nadziei.
:))
Ładnie ale w trzecim wersie zrezygnowałabym z "się":)
Ale jest i pomoże, z nią źle być nie może! Pozdrawiam!
Zora2 podmiotem lirycznym jest nadzieja. Ona z dużej
litery to literówka, już poprawiłam. Pozdrawiam
nie każda jest miła i radosna
pozdrawiam
No i zamotałaś mi w głowie. Powiedz mi, proszę, kto
jest podmiotem lirycznym w tym wierszu?
Tytułowa „smutna przyszłość”? Skoro ona, to dlaczego
porównana jest do kolorowego balonu? Smutek nie
kojarzy mi się z „kolorowym”.
Czy podmiotem lirycznym jest nadzieja, na którą czai
się „smutna przyszłość”, by, nieszczęsną, wepchnąć do
„kolorowego balonu”, przeciąć linę i wysłać w bliżej
nieznaną dal?
I dlaczego Ona (smutna przyszłość?) zapisana została
dużą literą?
Całe zamieszanie, msz, bierze się stąd, że myśl
zamknięta została w jednym dużym bloku. Przemyśl,
proszę, moje wątpliwości:)
Pozdrawiam. Spokojnej niedzieli :)
-nadzieja odlatuje daleko i niknie w oczach - aż mi
dreszcze przeszły. Dobry wiersz. Pozdrawiam:-)