Nadzieja
Dla braciszka,który niestety wie co to cierpienie.
Delikatny powiew wiatru muskający błękit
fal.
W oblokach szybujący ptak bez granic rusza
w dal.
Dwie brzozy błagalnie wzrastają tam gdzie
nieliczni trafić mają.
Po srodku jest On...sam, wypatrując
nadziei, swiatła i życia bez ran.
Otwarte ślepe oczy, niemy krzyk i arktyczne
serce, cóż mogą zdziałać wiecej...
A jednak, paląca kropla na jego licu daje
początek lepszemu życiu.
I widzi już słońca promienie a smutki
odchodzą w zapomnienie.
Aby w Twym sercu zawsze była nadzieja na lepsze jutro.
Komentarze (1)
Wiersz napawa optymizmem "Nadzieja jest najcenniejszą
towarzyszką życia." Pozdrawiam