Najcenniejszy skarb.
Dla osoby, która dała mi to co najcenniejsze... życie...
Jakież to jest kochane zjawisko!
Jaka cudowna jest ta postać!
Dlaczego nie jest przy mnie blisko?
Czemu nie mogła tutaj zostać?
Kocham nad życie te gwiezdne oczy..
I te cudowne,
spracowane ręce.
Patrzę jak Ona lekko do mnie kroczy
i chcę Ją uściskać w podzięce.
To Ona dała mi mój oddech,
oddała serce
i całą siebie.
Jej ramiona są bezpieczne,
są miękkie jak mech,
to w nie chciałabym się wtulić,
gdy jestem w potrzebie.
Lecz nie mogę...
A cóż zagradza mi drogę?
Czas?
To chyba granica...
Nie zawsze mogę ją przekroczyć,
więc odczuwam trwogę.
Kiedy przez nią przejdę -
wszystko mnie zachwyca.
Życie zabrało mi tą jedną
postać wspaniałą,
lecz nie odebrało mi nadziei,
że mój los się zmieni.
Dopóki wiem, że Ona żyje -
będę dzielną i wytrwałą!
Póki Ona istnieje -
nie będziemy zagubieni!
.... dla Mamy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.