najdalszy
Na zawsze będziesz we mnie śladem
Żył przez cały czas
Pozostaniesz przykładem
najgorszych kłamstw
Znów przyjdziesz tą ścieżką
gdy wrócić będziesz chciał
I znów - miniesz się ze mną
bo taki masz plan
I szukać mnie będziesz głosem
takim samym, jakim ja
A ja znów będę się cieszyć widokiem
w marzeniach - naszych ciał
Wśród Twoich zamkniętych okien
będę błagać, byś dotknął choć raz
Co dzień będziesz zabijać mnie
coraz cichszym krokiem
zamkniętym wśród białych ścian
Najdalszy
wciąż pozostawia ślad
nie zagojonych blizn
i świeżych jeszcze ran
Tak naprawdę w ogóle nie znam Cię
Jesteś sam, zupełnie sam
Najdalszy, najbardziej odległy mi -
mój skarb...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.