Najdłuższa wojna świata
Od pierwszego oddechu,
od pierwszego spojrzenia,
dwa pierwsze stworzenia,
wojnę rozpoczęły.
On i Ona zaczęli od grzechu
i walczą bez przerwy
a wieki już minęły.
Przedziwna to wojna.
na wszystkich frontach życia,
zażarta i spokojna, na dobre i złe,
w miłości i szczęściu, w biedzie i
chorobie
toczą się zmagania i w noce i w dnie.
Taktyki walki stosują wymyślne;
On, komplementami wolę jej osłabia,
Ona zaś w rewanżu, swoim seksapilem
w stany nieważkości jego ego wprawia.
Rozejm uzgadniają na czas określony
aby móc pomnożyć swych armii szeregi,
a kiedy ponownie wrócą na swe strony
jeszcze wymyślniejsze stosują wybiegi.
Każde proste słowo pojmują inaczej,
nie chcą nic rozumieć, by trwać w swych
zmaganiach,
każde uchybienie należy wybaczać,
i ważyć, by niczym drugiego nie zranić.
Budują systemy, żeby je obalać,
pełne napełniają by z pustego nalać.
Trwają tak więc razem
w bezsensownych sporach,
gdyż Bóg im zapomniał
dać negocjatora.
Najważniejszy zarzut
w tych zwaśnionych stronach,
to to, że to On,
albo, że to Ona
Gent
Komentarze (2)
Po co jest ta wojna świata?
no , po to aby się bratać..:))
No tak, albo jeszcze gorzej. Dość oględnie
przedstawiłeś tę walkę. Wiadomo że bywa jeszcze
gorzej, ale nie mogą się bez siebie obejść ,bo tak ten
świat jest ułożony że gorsza od tej walki jest
samotność . ciekawy wiersz.