Najrzadziej umieramy
Najrzadziej umieramy
Trzymając się za ręce
Finezyjnie, nieroztropnie
Buszując tu i tam
Patrząc sobie w oczy
Skupieni na pieśni gwiazd
I rozlanej butelce wina
W marszu do nikąd
Dopatrując się
Podwójnej dawki szczęścia
I w kocach laurowych
Koloru serca wyzywając
Na pojedynek ten świat
(Choć tak często odechciewa się żyć, to
twój szept…)
autor
lauren
Dodano: 2009-11-28 11:36:09
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
dwa piersze wersy są przekapitalne ,milo się czytało
nie powiem miło
miło się czytało,pozdrawiam
miły dla oka i dla 'podniebienia' mojego mózgu. +
Przeczytałem twój wiersz z przyjemnością.