Napisałam,by ustrzec Was
:*:*
Miesiąc temu szczesliwa,pogodna
bylam...
wystarczył dzień by sie wszysrko
zmieniło...
Już nie śpie spokojnie...
Już nie śmieje się...
a wszystko przez policjanta(...)
To był 23 czerwca...dzien oczekiwany przez
cały rok szkolny....
jednak skonczył sie strasznie ....
na komisariacie...gdy musiałam wszytko
opowiadać...
jak to policjan chciał zgwałcić mnie..
jak mnie wywiozł do lasu...
i jak musisłam uciekac ile sił ...
JA miałam szczescie ze uciakłam...
Wiem...ze nie byłam pierwsza... i nie
byłabym ostatnia..gdybym walki nie podjeła
się...
Boje się bardzo...ale musze walczyc..by to
nie powtórzyło się...
pozdrawiam:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.