Narzeczona cz.2
Dużo wymagam, lecz wiele daje
Ze mną to zwiedzisz dalekie kraje
Zarówno ziemskie jak i astralne
Razem porzucim żywoty marne
Aby szybować po firmamencie
Wzajemnie tonąc w swoich objęciach
By ponad czasem współistnieć razem
Miłość się stanie naszym ołtarzem
W świątyni z ciała, świątyni z krwi
Tam się schronimy do końca dni
Gdzie było dwoje, niech jedność trwa
Przez wszystkie noce, każdego dnia
Abyśmy żyli w swym własnym niebie
Bo Tyś jest dla mnie, a ja dla Ciebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.