~~Nasz los, nasze...
Wszytkim nam...żyjącym Wszystkim nam ...poległym Żyjmy... Nie poddawajmy się szarości
Narodziny, chrzciny, zaraz raczkowanie
Jeszcze później pierwsze kroków stawianie
Pierwsze urodziny, prezenty, usmiech na
twarzy
Wspólne świętowanie, przy toscie
spiewanie
Kolejne dni mijają...
Kolejne lata mijają... 5, 7, 11
W głowie same pomysły, które problemów
przystwarzają
Jak szybko czas mija, jak to wszystko
leci
Szkoła, obowiązki, zabawa
Wszystko to zapisuje się w nas na trwałe
Pierwasza miłośc, randka, pierwszy całus
Pierwsze bolesne z dziewczyną rozstanie
Choć nie miałes tego w planie
Pierwsza dyskoteka, alkohol, ostre
balowanie
W głowie tylko jedna myśl...
Non stop zabawa choćby nie wiem co się
stanie
18-stka - jak nie patrzyć poważna zmiana
Sam mówisz czas mija nieubłaganie
Kończysz szkołę, studia, aż w końcu idzie
praca
W końcu prawdziwa miłość, dzieci, to nas
obraca
Na ślubnym kobiercu we dwujke stanie
Wspólne przyżeczenia, miłości sobie
wyznanie
Kilaka lat później z obrączką na palcu
Z dziećmi na kolanach, z albumem w dłoni
Siedzisz, wspominasz, opowiadasz swe
młodzięcze lata
Dzieci powoli dorastają, obowiązki Ci
zjadają
Aż w końcu wnuk się rodzi, dużo szczęścia
wnosi
Starzejesz się szybko,choć czas leci
powoli
Choroby, zmęcznie, życie z Ciebie
uchodzi
Nadchodzi pora aby się położyć
Aby zamknąć oczy, by po chwili je
otworzyć
By w nowym ciele się ukazać
By na nowo ten proces powtarzać
Wszystko to sprawia radość, sprawia ból
Daje szczęście, daje cierpienie
Zostawia ślad w historii, pozostaje
wspomnienie
Życie miesza w głowach jak tylko potrafi
Żyecie leci swym tokiem, swoja drogą
Niczego w nim nie zmienimy...
Przystosować się musimy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.