*Natchnienie*
Wobec upamiętnienia chwili...
Chwila ciszy skąpana w delikatnych
pomrukach nocnych szeptów
Spazm rozkoszy tonący w swobodnym
wodospadzie delikatności
Wargi skąpane w wichrze namiętności
Ciemność towarzyszka - nadająca kształt i
wyraz.
Jak podmuch wiatru w upale
Jak oaza tonąc w piaskach
Delikatne dłonie wędrują tu i bez mapy
Zaznaczając na ciele kolejne szlaki
O muzo! Tyś stwierdził że to złe..
Że to grzech jest...
Drogą do spełnienia marzeń dotarłeś aż
tu
Tu myśli przybierają swe właściwe
wymiary...
Chwila ciszy skąpana w delikatnych omrukach
nocnyc szeptów...
Pragnij...
Dąż...
Zdobywaj...
Akt dokonany.
Ponieważ wciąż kocham...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.