Naucz nas Panie miłości.
I stąpasz po mokrym piasku,
gdzie miliony drobnych kryształków
mienią się i uczepiają Twych stóp.
Leciutko bezszelestnie podążasz
po kresach ukochanej ziemi,
by życie było przepełnione niczym dzban,
wodą życiodajnej miłości.
Naucz nas kroczyć Twoimi ścieżkami
wiodącymi do prawdziwej bliskości z Tobą
i spraw byśmy zrozumieli,
że radość mamy czerpać
z dawania siebie innym ludziom.
Miłość i bezinteresowność
dajesz nam nieustannie,
z pokorą przyjmujesz odrzucenie
i wyczekujesz tej chwili,
gdy będziemy gotowi do pojednania.
Dlaczego nasze serca,
są tak zatwardziałe
i głuche na Twoje wołanie?
________________________________________
Komentarze (8)
Twoj wiersz porusza swere duchowa...prosbe aby serca
nie byly z kamienia...
"Naucz nas kroczyć Twoimi ścieżkami" bo są pełne
miłosierdzia. Dlatego tak nas zachwyca Jego dobroć !
..Naucz nas Panie miłości....myślę ze Bóg jest zajęty
czym inny...tak kiedyś mówiła mi matka...po latach
jestem o tym przekonany....my musimy się tego nauczyć
sami...trudny temat ale ciekawie wprowadzony....
bardzo szlachetna i empatyczna modlitwa, jednak
ostatnia strofa pełna żalu .Cóż , to nasza wina ze nie
potrafimy otworzyc serca przed Bogiem
Wiersz jest nawolywaniem do zmiany postaw życiowych,
zwraca się pozorniedo Boga lecz jest w tym zawarta
prosba do ludzi wiersz o treści duchowej
Ten wiersz ..jak modlitwa dotyka słowem i dodaje
otuchy i wiary i tylko ten człowiek , grzeszny wśród
pokus....))
z klasą i przesłaniem..życiowy i warosciowy wiersz-to
lubię
wiersz dający wiele do myślenia, na jego temat można
by bez końca polemizować...