nazaret osobliwości
naprawdę nie mówię
nie chcę echa od gwiazdy
po dno nasturcji
pomiędzy palcami nowe usta
nowe kraje obce światy
swoje mam ramiona
odrywam od nich paznokcie
świadomość lubi moje gładkie ciało
zapach włosów i nadgarstków
teraz tobie odbiera mowę
kup mi ten bilet
spakuję tylko siebie
na zapas
autor
Marta M.
Dodano: 2016-03-12 20:58:15
Ten wiersz przeczytano 978 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
ooo... jestem bardzo pozytywnie zaskoczona :-)
Podoba mi się.
Pieknie zapowiada sie ta podroz. Serdecznosci.
Zefirze dziękuję :)
bardzo mi sie podoba pozdrawiam
Olu, bardzo mi miło :)
Bronka, ja nie potrafię być obiektywna przy swoim
pisaniu :)dziękuję!
Zuza, merci!
Shizuma taki zapas to must have :)
Piękny Twój wiersz Matro. Bardzo ciekawy. Pozdrawiam.
Dla mnie bardzo ładny:-)
Pozdrawiam:-)
Tadeuszu, dziekuję za tak przychylny komentarz i
niezmiernie mi miło:)
Na zapas zawsze się przyda :)
Świetny wiersz, pozdrawiam :))
Witaj Marto.
Jestem pod wrażenie tego bardzo
dobrego wiersza. Twój poetycki
talent widoczny jest jak na
przysłowiowej dłoni.
Najszczersze gratulacje:}
Ewo, dziekuję!
Marcepani, również :)
tańcząca z wiatrem, no tak jakos mam te przerwy a
potem mnie nachodzi :) miło że mnie czytasz.
Jak zwykle świetny wiersz.
Miło znów widzieć:)