Niby już nie obca
Parę dni temu mały chłopiec
przytulił się do mnie
i pocałował w policzek
czuję jeszcze w tym miejscu ciepło
codziennie widzę dziewczęta
roześmiane
idące środkiem ulicy
cała kwintesencja życia
chłopcy noszą na szyjach różańce
wspólnie się modlą
jakoś tak niewymuszenie
i naturalnie to wygląda
wystarczy spojrzeć
ludzie odpowiadają uśmiechem
i pozdrowieniem
gotowi wziąć w ramiona
zaakceptowana
nie potrafię się wtopić
stoję obok i obserwuję
wczoraj w lustrze
zobaczyłam podkówkę
wypadały z niej martwe motyle.
Hiszpania
Komentarze (6)
Zatrzymuje. Pozdrawiam
Bardzo smutny ,zatrzymuje.Pozdrawiam
niestety często właśnie tak sie czujemy - zakonczenie
zatrzymuję na dłużej - pozdrawiam
Niby nie, a jednak. Pozdrawiam
Głęboki... Ukłony 'D
Wg Twojego wiersza świat jest piękny, tylko peel nie
może się w nim odnaleźć
pozdrawiam