Nic się nie dzieje
Nic się nie dzieje, nic nie widzę,
A jednak ciągle z innych szydzę.
Obarczam winą za me czyny,
Choć moje są wciąż warte drwiny.
Nic się nie dzieje, nic nie słyszę,
A jednak zemstą straszną dyszę.
Obarczam cienie za istnienie,
Choć wiem, że życia już nie zmienię.
Nic się nie dzieje, nic nie czuję,
A jednak wiary potrzebuję.
Obarczam słabość swą mądrością,
Życia zapiekłą zaległością.
Nic się nie dzieje, nie ma dnia,
Noc swą potęgę także zna.
Obarczam słabość zaniechaniem,
Życia nie starczy na żądanie...
Komentarze (3)
"Obarczam winą za me czyny,
Choć moje są wciąż warte drwiny." - refleksyjny.
Pozdrawiam
Najlepiej wybaczyć sobie swoje ułomności
i od nowa dla innych nie mieć litości
kopać, szydzić, gwałcić, zabijać
i na innych swój kapitał zbijać
A jak przyjdzie czas umierania,
to przepraszam nie wiedziałem
po złej stronie życia stałem.
Teraz jestem jak Aniołek...
starszej pani dałem stołek
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz jako wniosek z realnego świata, rzekłby mój
tata. Mi wypada tylko przytaknąć, ponieważ tata
zawsze rację miał.