Niczyja
zostawiasz miłość
jak psa w schronisku
po roku wracasz
by sprawdzić
czy wiernie czeka
wzbudzając litość
jest
już do serca się łasi
gdy znów odchodzisz
nie łka z rozpaczy
nawykła do porzucenia
zostaje w małej (nie)słownej
klatce
prócz niej właściwie nic nie ma
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2015-01-12 12:51:30
Ten wiersz przeczytano 1226 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
jesteś nasza bejowa :)
nie żałuj nie warto zerem nie należy się przejmować a
wiersz super kolorowych snów
możesz być moja
Tytuł " Niczyja" mnie przeraża, jak możesz Aniu tak
myśleć, Jesteś Nasza!!! Schronisko tu daje dużo do
myślenia, ludzie jak i zwierzęta trafiają do schronisk
tylko pod innymi nazwami. Smutno, że tak się
dzieje.Pozdrawiam.
Bardzo życiowe.Pozdrawiam.
szczere wyznanie prawdy o miłości...
pozdrawiam
:(
Smutne i bolesne. Pozdrawiam ciepło.
/zostaje w małej (nie)słownej
klatce/ dwuznaczość, pocieszająca z jednej strony - bo
chyba chodzi o wiersze, w których peelka odnajduje
radość i ucieczkę od szarości dnia, problemów... znamy
tę klatkę:) pozdrawiam
To prawda, dziś jest ciężki dzień i stąd takie myśli.
Miłość nie może pozwolić się poniewierać.
Pozdrawiam.
bardzo bolesny, piekny wiersz
oj smutkiem powiało
bo dziś wietrzne dni
ale wyjdzie słonko
wróci uśmiech ci:)
pozdrowionka od Tomka:)
T.Anno, lubię to imię, lecz czemu tak, można by
ostatni wers zrobić nie tak smutno, "bo do dołu mnie
pociągnęłaś"tzn.zmartwiłaś, jakby nie było wyjścia,
ale wiem to twój wiersz :)ciepło pozdrawiam
Smutne wyznanie, za to w pięknej formie.
Pozdrawiam ciepło.
Ale czasem tak bywa smutne to że odchodzisz powracasz
choć wiesz że miłość to największy dar w naszym życiu
.
Ładny wiersz pozdrawiam:)