Nie chcę już nic!!
Nie chcę patrzeć na ludzkie cierpienia,
Bo sama straciłam swoje marzenia.
A miałam ich tysiące, miliony...
Lecz los wyrwał je w swoje szpony!
Kiedy spotkałam na swej drodze właściwą
osobę
A serce zabiło mi na trwogę...
Bóg zabrał ją do siebie
aby żyła szczęśliwie w niebie.
Co wieczór modlę się,
abyś Boże zabrał i mnie.
Lecz Ty mnie nie słuchasz wcale
i przy życiu trzymasz wytrwale...
Nie chcę już żyć !
Bo po co mam na tym świecie być?
Tylko jedna osoba to wie!
A czemu ja nie???
Bez niego życie jest szare i bez sensu...Boze zabierz mnie do niego!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.