Nie chcę spłoszyć motyli
z pożyczonym uśmiechem
biegnę wprost w twoje ramiona
(pierwsze spotkanie musi przecież być
radosne)
po drodze zbieram obojętność
żebrak
pod zastaw buty mi zabiera
kocie łby oblizują bose stopy
i tak nic nie czuję
dusza w szufladzie rozwiązuje kalambury
biegnę do ciebie
nie
nie mogę krzyczeć
autor
Eloise
Dodano: 2009-06-04 08:14:40
Ten wiersz przeczytano 928 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Sen, marzenia,miłość,życie. Wszystko w tę szufladę
można zmieścić.+
Jakby lęk zdominował uczucie, podważał jego trwałość,
a przecież wciąż biegnie, woła, się upomina...
Złożony, dobry wiersz... Pozdrawiam.
Niepewność,zmienne uczucia,może strach przed
życiem-dobrze to oddałaś.
Ciekawe metafory"dusza w szufladzie rozwiązuje
kalambury".Aj, te motyle, zwiewne i kolorowe.Powiało
pesymizmem, biało się zrobiło.Biegnę do ciebie, chcę
krzyczeć, ale nie mogę.Bardzo wyrazisty wiersz.
poruszający wiersz. pozdrawiam ciepło:)
wszystko by pasowało gdyby to była miłośc a tak
marzenia i rzeczywistość dwa światy - smutny wiesz -
pozdrawiam
Biegnij, qrde biegnij...nawet szeptem biegnij...
Wychodzisz naprzeciwko czemuś,ale jakby doświadczona
poprzednimi przeżyciami, wolisz z góry przygotować
się na niepowodzenie....Tak odbieram Twój wiersz.
Jest piękny w swej wymowie...
Niepewność przemawia w Twoim wierszu,ale przecież nie
można wiedzieć wszystkiego co się w naszym życiu
wydarzy.... bardzo dobry kawałek poezji +, pozdrawiam
:)
Zbyt często zakładamy maski z pożyczonym uśmiechem,
udając że jest dobrze... ten krzyk nie da się wiecznie
więzić...
Wyraziste i w treści soczyste.
motyle to miłość a pożyczony uśmiech mówi, ze jednak
coś nie tak... pozdrawiam
Zderzenie marzeń z rzeczywistością, smutne.
wiersz jedna wielka rozterka w skojarzeniach i
niepewność Dobrze wypowiedziany stan:)