Nie cierpię
Zamknięta w głowie
W pułapce własnego szaleństwa
Szukałam siebie
A znalazłam to
Nie cierpię świata
Nie cierpię słońca
Nie cierpię kwiatka
Nie cierpię gwiazd
Nie cierpię paradoksu
Nie cierpię smutku który widzę w lustrze
Nie cierpię szarości świata za oknem
Nie cierpię obojętności w twarzach
Nie cierpię czasu który nie daje dojść do
końca
Nie cierpię krętych dróg
Nie cierpię kompromisów
Nie cierpię półśrodków
Nie cierpię tego co jest mniejszym złem
Nie cierpię samego zła
Nie cierpię nie cierpieć
Ale by tej cholerze stało się zadość
najbardziej nie cierpię samej siebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.