Nie czuję nic

We mgle gdzieś daleko
siadasz sam no bo, z kim mógłbyś?
wyciągasz ręce oczekując zbawienia...
samotny zdradzony i oszukany
nie możesz przestać o niej myśleć...
każdy dźwięk każda myśl
przypomina ci o tym kimś
który złamał i podzielił twoje serce...nie czujesz żalu...
nie ma nienawiści...jest tylko spalone marzenie...
nie czujesz nic...
ale twoje oczy zachodzą się czernią...
nie chcesz myśleć...chcesz tylko znowu dotknąć jej włosów...
zapomnieć...
ciemność...w miejscu gdzie jesteś nie dochodzi słońce...piekło?
fala gniewu zmieszana ze strachem
i ta muzyka...piękna kakofonia...
bez szansy na odkupienie...na odkupienie swych win...
fałszywa nadzieja...
bez szansy na nic...zapomnieć...
piekło...nie chcesz, aby twoje ręce drżały...lód...
zimno w twej duszy...każde słowo...niewypowiedziane mówi...
jesteś głupi...mogła być twoja...
ale to już się nie liczy...
nie czujesz nic...zapomniałeś...pokryłeś się mchem...skamieniałeś...

Gdybym parę lat temu nie był taki głupi to moje teraźniejsze życie nie wyglądałoby tak jak wyglądą. Wiele rzeczy by się nie zdarzyło. Może byłoby lepiej? Kto wie...

autor

Quicksand Jesus

Dodano: 2005-11-09 16:34:39

Ten wiersz przeczytano 444 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie