nie-istnienie poza-lateksowe w...
nadinterpretujesz mnie
mówisz że mam piękne oczy
patrząc na cycki
zarzucasz na głowę plastikową torbę
próbujesz przybić
do ściany przemądrzałych wypowiedzi
(wciąż
nie potrafisz we mnie trafić)
zastanawiam się
jak długo możesz jeszcze żyć
w przeświadczeniu o
czymkolwiek
nawet teraz
jakoś tak zwyczajnie
coś ściska cię za jaja
a ty z niefortunnym uśmiechem
mówisz
że jest ci dobrze
czterdzieści siedem
to dla mnie za dużo
takie to archaiczne
kojarzy mi się z niebieską pastylką
a ty
choć pluję ci codzień do kawy
nadinterpretujesz mnie
Komentarze (1)
ojej, bądź mi górą . co mocny feministyczny cios w
pysk czterdziestosiedmiolatka