Nie ma tego złego...
"Nie ma tego złego....
co by na dobre nie wyszło"
od przysłowia znanego
zaczęło się wszystko
Raz miałam pod górkę
wszystko było nie tak
kłopoty szły sznurkiem
perspektyw wciąż brak
Bolał ząb zaraz głowa
oraz wszystkie kości
i tak wszystko od nowa
dzień upływał w złości
I jak na ironię losu
nie widać poprawy
żaden na to sposób
on nie był łaskawy
Polepszenia żadnego
nie widziałam wkoło
tylko ciągle do płaczu
wcale nie wesoło....
Już straciłam nadzieję
i marzenia złudne
do innych los się śmieje
ze mnie drwi paskudnie
Wtem się dola ciężka
zaraz odmieniła
radość wyjrzała z kąta
w objęcia chwyciła
I jak po burzy słońce
i grzyby po deszczu
nadeszły dni miesiące
szczęśliwe nareszcie
Wtedy też przypomniałam
inne przysłowie znane
że nie tylko jest życie
różami usłane....
Komentarze (3)
ładny wiersz do mądrych przysłów! Pozdrawiam!
Wskazałaś jak wiele mądrości jest w przysłowiach
ludowych :)
ładny ...i te przysłowia....są potęgą narodu
...pozdrawiam ciepło