nie mniej jak
pomiędzy palcami nie mniej jak cztery
kwiaty
wypięte z rysopisu pamięciowych
opowieści
o szarlotce niedosmarzonych przeżyć i
baniek
mydlanych w poobiedniej drzemce
wstawione do wazonu z nawozem od ojca
który w prezencie podał go swą dłonią z
dopiską
nie tylko na kwiaty lecz jednak
szczególnie. pamiętasz
podałaś go kiedyś wraz z małą karteczką.
kropelka
jego wody spłynęła wówczas po mych
palcach
którymi kreśliłam stukające znaki. by
odpisać
jak bardzo. wiem że wiesz ponadto to
jednak
jeszcze raz stokrotnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.