Nie uciekaj
Nie sypiasz już ze swoją samotnością,
jeśli łzy ronisz, to tylko skrycie.
A twoje skargi i nocne skamlanie -
to daremne do księżyca wycie.
Na nic po śladach miłości czołganie,
szukanie jej pomiędzy palcami.
Kiedy wyśnione w twoich snach marzenie,
odwraca się do ciebie plecami.
Podfruń ku niebu - posłuchaj skowronka,
w obłokach papierowych zaczekaj.
Weź miłość za rękę, na ziemię sprowadź,
trzymaj ją mocno - i nie uciekaj...
Komentarze (13)
Samotność,bezsenność noce, łzy a gdzie uśmiech ,
Pozdrawiam serdeczni .
Ciekawy.Podoba mi się bardzo.Pozdrawiam.
Bardzo piekny wiersz
Ostatnia strofa moze być kredem zycia
Pozdrawiam serdecznie :)
wiersz mi się podoba :)
Dobra rada...
+ Pozdrawiam
Wiersz bardzo mi się podoba. Nie wiem co to
samotność.Pozdrawiam :)
Dołączę do komentarza Kasi:)
Pozdrawiam Stumpy:)
Cierpliwość to wielka cnota...
z przyjemnością...
:)
Pozdrawiam!
samotność, ciężko ją znieść,,,pozdrawiam :)
Śliczne
Niech marzenia patrzą tylko prosto w oczy.
Samotność nigdy nie będzie naszym sprzymierzeńce. A
cóż jest warte nasze życie bez miłości.Ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Tak naprawdę to nie wiem co to samotność. Dookoła mnie
pełno rodzinnego gwaru, aż czasem marzę o odrobinie
prywatności.