Nie zgubiłem drogi
Nie zgubiłem drogi do ciebie
Zostawiłaś mnie na niej
Gdy przestała być wyboista
Poczułaś się pewniej
Puściłaś moją dłoń
Już była ci niepotrzebna
Zostałem na niej sam
Z tysiącami myśli o tobie
Wielką tęsknotą
Gdy cię dogoniłem
Ktoś inny trzymał cie za rękę
Nawet się nie odwróciłaś
By spojrzeć mi w oczy
Zrozumiałem bez słów
Byłem potrzebny na chwilę
Gdy nikt inny nie chciał
Podać ci swojej dłoni
Komentarze (5)
To dobrze
rozczarowany postawą ukochanej
Przekaz bardzo dobry.Tak też w życiu bywa.I to jest
bardzo smutne.Pozdrawiam.
Smutno kiedy ktoś zostawia drugą osobę
Deriku, popracuj troszkę nad tym wierszem. Będzie
dobry:)