Niebo
zamknięte oczy...zamknięte usta...
Teraz już nawet nie patrzę w niebo,
niczego już w nim nie widzę...
Kiedyś pełne było nadziei...
Pełne marzeń...
A teraz tak pusta przestrzeń nad moją
głową,
a teraz tak przerażająca czerń zakryła
gwiazdy...
Niebo stało się zwierciadłem duszy...
Zmęczonej życiem,
czekaniem,
walką.....
czekam...warto...
autor
szajbuska17
Dodano: 2005-07-25 22:29:29
Ten wiersz przeczytano 492 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.