Niechciana lalka z porcelany
pod maską uśmiechu
kryje żal samotność
szklane oczy
w strugach łez cierpliwie mokną
pod firankami rzęs
uwięziła smutek
noce są zbyt zimne
dni długie i puste
stojąc cicho w cieniu
pragnie wiązki światła
choć już nic nie zmieni
choć klamka zapadła
dźwiękiem pozytywki
tłumi krzyk rozpaczy
i myśli jak długo czekać
sił wystarczy
jeszcze tylko honor
z pobladłą nadzieją
na jakiś czas
chmury rozpaczy rozwieją
gdyby się tych dwoje
za nią nie ujęło
pewnie by się serce
we łzach rozpłynęło
Komentarze (5)
ekumene- smutny - komentarz do wiersza a buźka dla
autora zawsze tak robię:) nic w tym dziwnego, lubię
się uśmiechać,:) a teraz dla Ciebie:))
Ciekawy, oryginalny wiersz....!________+]!
haha świetny komentarz "lojka" smutny i buźka:) ale
co do wiersza 3 wers ostatniej zwrotki jakoś mi się
tak czyta... "czas pokory i chmury rozpaczy" lub
"mrugnięciem czasu" lub " stary sens - na jakiś
czas" bez inwersji... wiersz przejmujący... lalka
którą się bawiono i jak taką zabawkę rzucono w kąt...
z porcelany... szlachetna i krucha... dla ciebie -
http://www.youtube.com/watch?v=tnwewwP1RBk&feature=rel
ated głowa do góry!:)
smutny:)
lalka jest rzeczą nie ms w sobie światła i tylko
mechanizm wygrywa ten sam los Smutna bajka o
porzuconej lalce:)