niedokończone życie
Szybko chwiejnym krokiem
biegniesz,
mija rok za rokiem.
W błocie stopy swe brudzisz
potykasz się,
na próżno się łudzisz.
Podnosisz czoło wzrok na niebo kierujesz
bluźnisz,
resztki sił werbujesz.
W swej wielkiej niemocy
upadasz,
znikąd nie otrzymasz pomocy.
Ostatnie dni upadły na twarzy leżysz
odchodzisz,
człowieku choć nadal w to nie wierzysz.
autor
LiliaLeśna
Dodano: 2010-08-05 10:03:19
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ciekawe refleksje .Pozdrawiam
cieplutko z dalekiej Australii.
Operujesz tylko rymami gramatycznymi (prawie same
czasownik z czasownikiem), a nimi już czytelnika nie
zachwycisz. poszukaj innych, nieznanych, zaskocz
innych :)