Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Niedowaga ciała czyli 21 gramów...

zakładam garnitur i czerwone skarpetki
wsuwam na głowę zapadający w sen zmierzch
bezludna ulica wprowadza w ofiarny nastrój

narzędziowy strzał wydzielił z ciszy tępy dzwiek
i twarde spotkanie z płytą należącą do chodnika
nawet szkarłat ma czelność bywać chłonny

tańczę obłędnie z ostatnim spojrzeniem
wzrok spływa strużką gasnących latarni
po zakamarki zapalonych spojówek

przygasam cichutko - nawet bezboleśnie
unosząc się ponad zastygły poziom
po obgryzione paznokcie czekam zamiany

w dole już tylko stado wędrownych guzików
pięknieję uśmiechem czyjejś matki
starszy o sekundę w całkiem odmiennym ciele

autor

Kornelius

Dodano: 2009-04-29 13:48:18
Ten wiersz przeczytano 556 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

voytek.72 voytek.72

i mnie równiez sie podoba :)

burass burass

Końcówka wiersza super i to stado wędrownych guzików
..+pozdrawiam

Zyta Zyta

Masz wyobraźnię i jeszcze umiesz znakomicie pisać.To
chyba prawdziwy talent.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

świetnie opisałeś, nie ma się co martwić tą niedowagą,
pozdrawiam :)

tokio hotel tokio hotel

Taaak, wiersz jest bardzo, bardzo. Podoba mi się.
Pozdrawiam ciepło, Kornelisu :)

MISTIQUE MISTIQUE

pięnie Kor, urzekasz. pozdrawiam ciepło :)

Forgiveness Forgiveness

niezwykle poetycko, przepiękny obraz śmierci.
Pozdrawiam

ILL ILL

dusza zmieniła ciało na eteryczne ...Niesamowity
wiersz

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »